siedziałam w parku popijając tanie wino kiedy zadzwonił telefon. nie widziałam dokładnie kto sobie o mnie przypomniał bo obraz mi się rozmazywał . Odebrałam . Usłyszałam głos mojego brata , krzyczał gdzie jestem i co robię . Powiedziałam tylko że siedzę w ` miejscówce ` . po 15 minutach przyjechał , przytulił mnie i obiecał , że wyciągnie mnie z tego bagna w które weszłam . Wtedy już wiedziałam , że musi się ułożyć . /slodka.cytryna
|