Rap? Smakuje jak ostatni szlug największego palacza, jak ostatni łyk wódki alkoholika, jest słońcem, gdy wokół za ciemno by cokolwiek zobaczyć. To najczystsza poezja, niepowtarzalny przekaz. Dobry bit, miażdżące słowa. To coś co można pokochać. Raz na zawsze. Tak, jesteś za płytki, żeby zrozumieć.
|