Szłam przez pusty korytarz. Trwała lekcja. Spieszyłam się pod klase. Nagle usłyszałam dzwonek. Stanęłam i czekałam aż dzieci z buszu wyjdą z klas. Nagle wpadłeś Ty uderzyłeś mnie w brzuch..ale to nic.Spojrzałeś swoimi czekoladowymi oczami w moje błękitne gały..poczułam dreszcz. Później na każdej przerwie przez kilka miesięcy podchodziłeś i przepraszałeś za tamto. Tak zaczęła się nasza miłość.
|