uwielbiam usiąść z książka na łóżku okryta puchowym kocem. cichutko słyszę kojący głos piha i ciche mruczenie kota, którego przemyciłam przed mamą. nigdy jednak nie wyłączam telefonu, leży sobie na biurku i cały czas mam jakiś cień nadziei, że kiedyś napiszesz. nawet to banalne 'co tam' naprawdę by mnie uszczęśliwiło. /ucieknijmi
|