Ona siatkarka , on piłkarz ręczny . Prawie w ogóle się nie widywali . Ciągłe treningi i szkoła . Brak czasu dla przyjaciół , a przede wszystkim dla siebie . Pewnego późnego wieczora on napisał do niej sms'a aby wyszła na chwilę na dwór . Ubrała swoje skejty , dres i poszła . Jak doszła na miejsce powiesiła mu sie na szyję i go pocałowała . Gadali ze sobą i nagle on powiedział , że ten związek nie ma sensu , bo wcale się nie widują , kocha ją ale on tak nie potrafi . Na koniec dodał , że może za kilka lat im się uda , ale jeszcze nie teraz i pocałował ją w czoło , i odszedł . Ona cała zapłakana pobiegła do domu . Przez długie tygodnie nie wychodziła z domu . Opuszczała treningi i szkołę . Nie chciała wierzyć , że to już koniec . Potem wzięła garść tabletek , bo to nic nie boli , połykając wszystkie zasnęła powoli . / meineammenmarchen .
|