Ona od roku wypłakuje się w nocy do swojej poduszki, i wyżala sie do swojego misia. Dopóki on przez wiele miesiecy nie mial nowej, nie cierpiała aż tak, chociaż widziała ze to przez nia nie są już razem, bo się pomyliła a on nie dal jej drugiej szansy. Lecz gdy od ponad miesiaca ma inną, ból staje sie coraz silniejszy i niechęc do życia rośnie. Mogła by z nim pogadać, tylko po to by go zobaczyć z nim pogadać o byle czym nie o nich. Przyniosło by to jej napewno ulge. Lecz gdy jest z inną, szansa na spotkanie maleje, a ona wmawia sobie, że i tak przez ten rok nigdy o niej nie pomyślał, i napewno nie spotka sie z nią w obawie że dowie sie jego nowa dziewczyna o spotkaniu. /ogarnij.myśli.x33
|