Wiesz, co Ci powiem nikim jest ten człowiek, co miłości nie zna w piersi głaz zamiast serca, ja w sercu duszy wiary bogate. Dziś dojrzała kobieta nie bezmyślna małolata, oddałam Ci się bez pamięci, Twój szept, Twój krzyk bez przerwy mnie nęci. W mym osobistym gronie nie jak wszyscy święci, gdy do głowy przychodzą lubieżne chęci, ale ććććc... Bo to tylko między nami to ze sobą dzielimy się wszelkimi zwątpieniami, bolącymi ranami, palącymi problemami, czasami brak mi słów niestety, gdy jesteśmy sami, ale znasz mnie przecież i wiesz, co Ci powiem z dnia na dzień doskonale się przy Twej osobie. Od zmierzchu do świtu tylko Ty w mojej głowie, teraz jest nas dwoje nie myślę jedynie o sobie.
|