stojąc na szkolnym korytarzu kumpel zapytał mnie: -ty często płaczesz, nie? -zobacz na jej oczy. -puknął kolegę stojącego obok. -masz takie, jakbyś albo się nie wyspała, albo ćpała, albo na serio dużo płaczesz. -odwróciłam głowę w inną stronę i od razu postarałam się zmienić temat. a szczerze, miałam taką ochotę powiedzieć, że dragów nigdy bym nie tknęła, ale gdyby los skopał mu dupę tak jak mnie, to też by cierpiał na bezsenność i płakał z bezsilności.
|