Część I :Obudziłam się i jak zawsze przed 1 h zrobiłam siebie na bóstwo , założyłam sw naje i wyszłam z domu . Dziś postanowiłam iść pieszo do szkoły . Nie chciałam tracić kasy na bilet autobusowy . Szłam powoli , myśląc o niebieskich migdałach . Myślałam jak to cudownie jest kiedy już są wakacje , słońce grzeje już moje dawno opalone ramiona , chodzę w czarnych raybanach i spinam włosy w koka . Siedzę całymi dniami na plaży i patrzę jak chłopacy grają w siatkówkę . O tak lato jest cudowne . Nagle usłyszałam głosy , oczywiście byli to twoi kumple , którzy jak zawsze próbowali mnie poderwać . Tym razem coś mnie podkusiło , i poszłam w ich stronę . Jak zawsze siedzieli na przystanku i palili zioło . Jeden z nich zapytał - chcesz ? zapomnij o nim . - a daj , ale kurwa nie mów mi o tym fraglesie . - heh , tak szybko zapomniałaś. - pewnie , a udowodnić Ci ? - no jasne .
|