pamiętasz nas? takich zupełnie nieogarniętych, ledwo wytrzeźwiałych, ale takich pięknych. pamiętasz? mnie w Twojej żółtej koszulce, rozczochranej, rozmazanej, a Ty nadal twierdziłeś, że jestem najsłodszą rzeczą, jaką w życiu widziałeś. ja Ciebie pamiętam, takiego uroczego, z zamglonymi oczyma i sennym uśmiechem. pamiętasz to? siedzieliśmy na podłodze, w całkiem pustym i ciemnym pokoju, paliliśmy papierosy i rozmawialiśmy, jedliśmy paluszki, zapijając je pomarańczowym sokiem. rozmawialiśmy, rozmawialiśmy, cały czas. uśmiechnięci, senni, cieszyliśmy się swoją skórą, swoją obecnością. pamiętasz to? jeszcze, jeszcze, więcej, proszę.
|