- my lecimy sprawdzić coś na tablicy ogłoszeń. - rzuciła kumpela. nie odrywając się od książki odpowiedziałam ciche 'mhm'. odeszli. kiedy doczytałam do końca strony, rozejrzałam się. byłam tu jako jedyna ze swojej klasy. moje spojrzenie utkwiło na Tobie. siedziałeś na ławce, na przeciwko. złapałeś mój wzrok. wiedziałam, że mi nie darujesz. - jak tam Twój man? - rzuciłeś. - dobrze? a Twoja suka? - odpowiedziałam, z bólem.
|