był już wieczór. leżeliśmy wtuleni w siebie, byłam smutna. nie ukrywałam tego.. zupełnie bez powodu łzy napływały mi do oczu, gdy szarpnąłeś mną otarłam łzy. spojrzałeś mi prosto w oczy mówiąc 'kochanie, jaka Ty jesteś piękna.' - chciałabym żebyś zawsze tak sądził.
|