-Spałaś mocno, nic nie przegapiłem. - Uśmiechnął się łobuzersko. - Rozmowna byłaś wcześniej. - O nie! Co znowu wygadywałam? Spojrzał na mnie z czułością. - Powiedziałaś, ze mnie kochasz. - To już wiesz - przypomniałam mu, spuszczając wzrok. - Ale zawsze miło usłyszeć. Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. - Jesteś całym moim życiem./ kolorowykoszmarek
|