A teraz kochanie opowiem Ci o moim ostatnim roku. Składał się z 365 nieprzespanych nocy,52 minut nie myślenia o Tobie,7 tępych żyletek i jednego złamanego serca.Ohh...zapomniałam,ty też nie miałeś lekko. Dla Ciebie ten rok to tylko 365 domówek z alkoholem,52 zaliczonych lasek,7 nowych wyzwisk,które na mnie wymyśliłeś i jedno,cholerne poczucie winy.chyba jesteśmy kwita.
|