Wychodząc z przyjaciółkami na miasto wpadłyśmy na pomysł, że pójdziemy do kosmetycznego pooglądac perfumy. Powoli przebierając je w męskich i damskich oceniałyśmy które ładne a które śmierdzą. w końcu wpadłam na znajomą mi butelkę, powąchałam i pomyślałam sobie ' skądś znam ten zapach ' hm, tak to były jego perfumy. do tej pory, mimo tego że mineły już 3 godziny od naszej wizyty w sklepie ciągle czuję ten kurewski i kojarzący mi sie ze skurwysyństwem zapach.
|