Zaczęło mnie zastanawiać tylko jedno, że w sumie gmach czasu zajęło Ci to by mnie " zdobyć", by zasłużyć sobie na moje cholernie cenne zaufanie, długo czekałeś bym Ci przytaknęła gdy się sprzeczaliśmy, a gdy Twoja walka dobiegła końca po prostu udowodniłeś, że jesteś taki sam jak reszta samców. Warto było tyle się starać, by teraz napawać się jedną małą chwilą i zamilknąć na wieki? W swoich oczach się stałeś samcem alfa, bo nie rozumiem... ?
|