Byłaś wielką pomyłką! Żałuję każdej chwili spędzonej z Tobą!!! – znów wrzasnął patrząc w jej oczy, z których nagle popłynęły łzy. – Nie chcę cię znać, widzieć, słuchać - wrzasnęła do niego i pognała do łazienki damskiej. Płakała… Płakała myśląc o NIM, o chwilach spędzonych z nim. Po co całowała tego przygłupa? I to przy nim? Co chciała udowodnić? Że jest silna? To tylko pozory. Doprowadzało ją to do szału!!! Niby szczera ale tłumiła w sobie najważniejsze uczucie : miłość do Niego!!! Płakała i nie mogła przestać. Miała dość tej głupiej miłości. To ją przerastało. Wiedziała że nigdy nie będą razem…
|