na osiedlu czy w klubach przesiąkałeś tym do szpiku, wokół tego syfu obracał się tylko hajs
niektórzy mieli przychód i przy tym lubili ćpać, nie jeden miał przypał, a dwóch dziś gryzie piach
i bez kitu ile kurwa przez to było strat
mogłeś grać, ale gdzieś po drodzę się wykoleić, chlać do białego rana przy tym tracąc nadzieje / walsienamaskee
|