Wiedziałam, że w końcu to nadejdzie.
Wiedziałam, że te szklane pudełko zacznie się kurczyć i przygniatać.
Jest źle, a ja się teraz do tego przyznaję.
Życie jest takie jakieś nie poukładane. Najpierw daje nam kopa w dupe, a potem tylko patrzy jak sobie z tym radzimy.
A żeby sobie z tym poradzić to sami musimy znaleźć jakiś sposób na rozwiązanie problemów. A jak już wszystko wyjdzie na prosto to dziękujemy życiu, a nie sobie. A przecież sami musieliśmy sobie zapracować na to żeby w końcu sie udało. Sami musieliśmy sobie poradzić z własnymi myślałam, kłopotami itp.
|