` Kurwa!! , daj mi święty spokój ` - wykrzyknęła. Stanął w osłupieniu nie mógł już znieść jak ona z każdym słowem, daje mu do zrozumienia, że stracił Ją na zawsze. Ona czuła, że to jedyny sposób żeby nie cierpiał . Zobaczył jak z Jej połyskującego oka spływa łza, tylko jedna łza .Odszedł. Usiadła na murku, zachłysnęła się piwem, to jej teraz zostało - kilka dni życia , wtedy patrząc na Jego znikającą sylwetkę krzyknęła : ` Wracaj, słyszysz! Potrzebuję Cię! Obiecaj, że ostatnie dni mojego życia będą najpiękniejsze !` - Zaczął biec do Niej tak szybko jak tylko się dało . Włożył swoje ręce pod Jej bluzkę, masował jej plecy ` Tak, obiecuję ` - To były Jego ostatnie słowa , potem płakali w milczeniu .... ale razem ...
|