mam swoje zasady i ich nie zmienię tylko dlatego, że wy tego chcecie. jeżeli nie chce z nim być to nie będę. i nie przekonają mnie wasze słowa "daj mu szansę kto wie może będzie fajnie" ani jego ciągłe przypominanie o sobie. mi nie pomogą również słowa "bądź z nim tydzień, dwa i się odwali" mi pomoże spokój. nie działam wbrew swoim uczuciom. jeśli nic nie czuje do niego a on myli uprzejmość z uczuciem to sorry ale zaraz powiem, że cholera mnie bierze gdy go widzę i gdy stanę się arogancka wtedy żal wam się go zrobi. A ja co mam powiedzieć?! Co do cholery zrobić gdy słowa "wybacz, ale nic z tego nie będzie" tracą znaczenie? //czekolada_z_nadzieniem
|