Nie byli parą już od miesiąca. Rozpaczała całymi dniami, nie mogła pojąć tego, że ją zdradził. On miał najzwyczajniej wyjebane. Aż w końcu ona odważyła się do niego podejść. Uśmiechnęła się najszczerzej jak potrafiła i powiedziała : -To dla Ciebie kochanie, po czym uderzyła go w twarz najsilniej jak potrafiła . Jednak nawet to nie pomogło. Kochała dalej i pamięta do dnia dzisiejszego : ' uczuć nie wymażesz ot, tak . Jeśli kochasz - wybacz, ale nie pozwól ranić się kolejny raz '
|