Staliśmy przytuleni.Ja i Ty.Nasze twarze i sylwetki odbijały się w sklepowej witrynie oświetlonej przez neony docierające z ulicy.Obiecywałeś mi wtedy,że tak będzie zawsze.Obiecanki cacank,a głupiemu radość-powiadają.Teraz,niecały rok później stoję w tym samym miejscu,sama przypominając sobie jaka byłam głupia,że uwieżyłam../fredson/
|