2. Gdy wszyscy zasiedli przy stole, ona patrząc w jego błękitne tęczówki, była pewna, że przed nią siedzi najcenniejszy skarb, jaki kiedykolwiek było jej dane posiadać. W jego ramionach spędziła najpiękniejszy wieczór w swoim krótkim życiu. Za każdym razem, kiedy zamykała oczy, widziała jego szczery uśmiech i czuła ciepło jego ust. Przez myśl, jej nie przeszło, że bajkopisarz, tworzący scenariusz nie miał ich w swoich planach. Postanowiła przeżyć to jeszcze raz. Kiedy Król i Królowa opuścili królestwo, pozapraszała gości. W tajemnicy zdobyła kilka butelek najwytworniejszych win, jakie udało jej się znaleźć. Nagle obwieszczono, że Książę z przyjaciółmi czeka u bram zamku. Wybiegła Go powitać, a serce wygrywało jej radosną melodię. Niestety owa radość w jej czekoladowych oczach paradoksalnie zgasła, kiedy Go tylko ujrzała. Nie przypominał szlachetnego chłopca, jakim był, kiedy go pokochała.
|