Od kiedy zobaczył ją po raz pierwszy nie mógł zapomnieć jej oczu. Były wyjątkowe. Brązowe w czarnej oprawie rzęs, nie za duże, o kącikach lekko unoszących się ku delikatnym łukom brwi. Najważniejszy był jednak ten blask bijący z ich głębi. On zachwycił go najbardziej.
|