Chciałabym potrafić chwycić cię za rękę i pójść z tobą na pole, by tam o zachodzie słońca stojąc przed tobą twarzą w twarz powiedzieć Ci, że Cię nienawidzę i wygarnąć Ci wszystkie momenty kiedy przez Ciebie płakałam, a potem, po ujrzeniu bólu na Twojej twarzy odejść z podniesioną głową i nic nie czuć.
|