od tamtej chwili nabrałam dystansu do niego. Zmieniłam swoje zdanie, na pewne sprawy związane z nim. Tak naprawdę z biegiem czasu dopiero zauważyłam jego pierwsze wady. Przestałam go już idealizować. Wiedziałam że muszę sobie go jakoś "obrzydzić " żeby mógł zniknąć choć w części z mojej pamięci.
|