Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu…
Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają.
I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,
nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza.
Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..
I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa
i jaką wagę mają poszczególne słowa,
nikt kto nie był na skraju przepaści
i nie poczuł, że powoli spada…
Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności,
kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie
i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,
że patrzy na złudzenie…
Nie zrozumie nigdy,
co to znaczy płakać i być smutnym.
Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.
Tak wielu nie potrafi czuć…
|