mówili mi, że to nie jest typ faceta z którym należy się wiązać. ostrzegali, że będę cierpiała, że złamie mi serce. że to tylko kwestia czasu nim wyleję przez niego pierwsze łzy i będę zarywać noce. kur*a, przecież wiedziałam sama o tym doskonale, znałam dziewczyny które z nim były wcześniej i mimo wszystko oczywiście pozwoliłam się mu zaczarować, pozwoliłam sobie się w nim zakochać. a on ? gdy już udało mu się mnie zdobyć z dnia na dzień jego zainteresowanie moją osobą słabło.. ale ja dam sobie radę i mam nadzieję, że kiedyś to on zakocha się bez wzajemności, że któraś będzie na tyle silna aby dać mu nauczkę i złamać mu serce. mam taką nadzieję, bo choć nie życzę nikomu źle to chciałabym aby dowiedział się ile cierpienia wyświadczył mi i innym dziewczynom, którym zabrał serce. /espoir
|