było grubo po 4 w nocy, rano szkoła a ja nie przespałam ani minuty. z zapalonym światłem w pokoju siedziałam przed kompem i ogarniałam zdjęcia. usłyszałam wibracje telefonu. 'wiem że nie śpisz. wyjdź przed dom. pilna sprawa' tak jak siedziałam wybiegłam przed dom. w zwykłej koszulce, bokserkach i szlafroku. założyłam jedynie jakieś pierwsze lepsze botki. -seksownie wyglądasz, kocie. - dzięki. co jest? - nic. po prostu muszę Cię pocałować bo nie zaśniesz i jutro zarwiesz dwie pierwsze lekcje. - Mmm. okej. On zawsze wie czego mi potrzeba. po wielkim pocałunku wróciłam do domu, wyłączyłam kompa i bez przeszkód zasnęłam. ale i tak zarwałam dwie pierwsze lekcje. no heloł ! komu potrzebne są dodatkowe zajęcia z matmy ?
|