Pamiętasz, jak w pewne chłodne popołudnie, płacząc wykrzyczałam Ci, że nie potrafię bez Ciebie żyć? Pamiętasz, jak odpowiedziałeś mi, że Cię to nie interesuje!? Odwróciłeś się i odszedłeś w przeciwną stronę. W przeciwną stronę mojego życia. Pamiętasz!? A ja tak po prostu stałam i wpatrywałam się jak wychodzisz z mojego życia... Pamiętasz... ale nie masz pojęcia jak to bolało.
|