Ona kochała słuchać kiedy przychodził do niej wieczorem tych jego fascynujących opowieści o autach . oczywiście one były takie tylko dla niego .ale to bajka . uwielbiała patrzeć w jaki sposób mówił o tych silnikach o tych pojemnościach , co znaczeniem tych słów była dla niej czarną magią . kochała patrzeć na jego ręce , którymi starał się jej jakoś bardziej wyobrazować o co mu chodzi i te fikuśne miny kiedy po prawie godz tłumaczenia widział , że ona nadal nie rozumiała o co mu chodzi . kochała ten sposób w jaki mówił , to zamiłowanie w momencie kiedy po raz setne z kolei powtarzał jakie auto jest jego marzeniem i , że będziemy nim jeździć razem na długie wycieczki . ale najbardziej kochała moment kiedy kończąc łatał ją przytulał do siebie i z wielka energią , której nigdy mu nie brakowało mówił ` Maleńka kiedyś spełni się moje marzenie i będę z Tobą cholernie szczęśliwy ` i całował ją delikatnie . Pragnęła , tylko by on kiedyś opowiadał o niej w taki sam sposób jak o tych autach .
|