`. Znów siedziała samotnie. Rozważała możliwość zmiany wizerunku. Zaczęła myśleć jak te wszystkie plastikowe lale. Jak schudnę, zmienię włosy, zrobię makijaż to zdobędę faceta. Chłopaka. Ale gdy zastanowić się głębiej nie szukała kogoś ,, byle jakiego". Chciała go spotkać wtedy gdy była nie umalowana, miała potargane włosy i podarte ubrania. A on mimo wszystko zakochałby się w niej. Zobaczyłby te piękne oczy, pełne blasku i ciepłe serce. Potem gdy pokazałaby mu się piękna niczego by to nie zmieniło. Przecież pokochał ją jako margines społeczeństwa. Ale czy istnieją jeszcze tacy faceci? Czy tylko liczy się wizualność a dopiero na końcu wnętrze? Nie wiedziała ale miała się przekonać już w najbliższym czasie..` / jestes.moim.zyciem
|