Wierzyłam, że moja historia zakończy się jak baśń o kopciuszku. Poznam swojego księcia na jakimś balu, zakochamy się w sobie.. a no końcu będziemy żyć długo i szczęśliwie. Lecz życie pokazało inaczej. Poznaliśmy się na dyskotece, było zajebiście, zgubiłam telefon, on pofatygował się do mojego domu, oddał zgubiony przedmiot i spierdolił. Tak po prostu spierdolił. / czekoladowadilerka
|