stał z nią. ona mnie nie nawidziła, co czuł on nie wiem . Kiedy przeszłam jak najszybciej się dało obok nich ona posłała mi wredny uśmiech. dumna, że nareszcie mi go odebrała. Płakałam tylko tak by nikt nie widział, w głębi duszy . Powierzchownie nie spojrzałam nawet na niego a wszystkim mówiłam: no i co? nie obchodzi mnie on . kłamałam .
|