Patrzyła na okno. Tak jak codziennie i zobaczyła GO. Skejta z deskorolką. To było takie słodkie jak wywrócił się na środku drogi. Kiedy była już na dole on wszedł do swojego domu. Gdy smutna wracała do siebie zobaczyła, ze wyszedł. Cicho i delikatnie łza szczęścia spłynęła jej po policzku. Nie trwało to długo. Za nim wyszedł chłopak i dziewczyna. Nie wiedziała czy to jego rodzeństwo czy ta dziewczyna jest jego dziewczyną. Weszła na górę i znowu pozostało jej tylko patrzenie się z okna. Poszli do parku i już go nie widziała. Ale nadal patrzy przez okno i czeka na kolejną słodką wywrotkę ♥ / Rozowa_panterka. Z mojego życia
|