` porwałam stare zdjęcia. wyrzuciłam listy i rzeczy które się wiązały z tobą. juz tu nie mieszkasz. nie przypomina mi ciebie żaden przedmiot, obraz nawet kolor ściany. już nic nas nie łączy nawet nie mam żalu zeby z nim cię wspominać. czekałam długo do twojego powrotu który nigdy nie nastał. czytając o raz ostatni twoje obietnice przypominałam sobie slowa "na zawsze... kiedyś będziemy... co by się nie stało... na całe życie... na pewno. przecież wiesz... jakby coś... w każdej chwili... przetrwamy wszystko..." jakie tkliwe były te kłamstwa i jak prawdziwie brzmiały wśród łez i drżenia głosu. było-minęło. już nie czekam na twój telefon i udaję że nie pamiętam o twoich urodzinach. czasem nawet myśle że jest lepiej niż gdyby było inaczej. i czasem nawet szkoda mi ciebie bo wydajesz się nie być człowiekiem. i z czasem wiem że jest dużo lepiej gdy nie ma ciebie przy mnie. i z czasem jestem pewna ze nasz przyjaźń zgnila od środka. żegnaj moja droga. już nic nas nie łączy!
|