|
szłam na trening wykończona szkołą i wkurwiona wiatrem , który rozpieprzał mi fryzurę. stojąc na pasach zczaiłam , że jakiś koleś po drugiej stronie ulicy dziwnie mi się przygląda. gdy włączyło się zielone, a my mijaliśmy się z ogormnym uśmiechem powiedział mi : 'siemanko!'. zaskoczona i zdziwiona odpowiedziałam: ' ee, no siema?!' , z myślą: ' kto to był ?'. postanowienie noworoczne - mniej alkoholu na imprezach, i zapisywanie imion nowo poznanych ludzi, najlepiej w kalendarzyku wraz ze zdjęciem . / veriolla
|