"Nie potrafię tego zrozumieć... Tej nieobecności... W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma... Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go... Pamiętasz wszystko co z nim związane... Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego, dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej... Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem."/nieznajomy
|