Idę przez las i słyszę jakieś głosy, jakieś śmiechy. przyśpieszam, a ten ktoś za mną. Serce mi wali jak by miało zaraz wylecieć z klatki piersiowej. nagle mam wrażenie że ktoś jest tuz za mną. Wystraszona prawie już biegnę, i zaraz słyszę jak ktoś śmiejąc się krzyczy "ejj Kochanie to tylko ja". Odwracam sę, a Ty uśmiechasz się słodko jak zawsze gdy wiesz że jestem wkurzona. a ja zamiast sie na ciebie wściekać, podbiegłam, przytuliłam się i poważnie powiedziałam „Jeszcze raz mi tak zrobisz, to będziesz mnie na cmentarzu odwiedzał” uśmiechnełeś się i poszlismy dalej już razem/ Truuskawkowa
|