''Za euforię która towarzyszy zakochaniu się odpowiedzialna są dopamina i norephetamina. Dzięki nim ogarnia nas niesamowite poczucie szczęścia, sprawiają że zwiększa się nasza tolerancja na głód, ból czy zimno. Wiara we własne możliwości staje się niebezpiecznie wysoka a trzeźwa ocena sytuacji zanika (mówi się czasami: klapki na oczy), mniej więcej tak jak po zażyciu amfetaminy czy MDMA.'' O MÓJ BOŻE CHYBA TO MAM!
|