Chciałabym mieć znowu niespełna trzynaście lat. Byłeś wtedy tak blisko. Braliśmy psa i znikaliśmy na kilka godzin. Leżeliśmy na usłanej chabrami łące i uczyliśmy się uczuć. Otaczały nas pola, wiał ciepły wiatr, niebo miało kolor Twoich oczu, a słońce dodawało uroku piegom. Nigdy nie zapomnę tych chwil, nie liczyło się nic, tylko My, ta głupia para dzieciaków, która codziennie urządzała sobie przechadzkę. Chciałabym tak ciągle z Tobą wędrować, nie przez łąki, lasy... Weź mnie za rękę i chodź ze mną przez życie.
|