i uwielbiała w brudnej z czekolady , dużo za dużej koszuli wybiegać późno w nocy na dwór z psem , bez skarpet . kręciła się w kółko śpiewając : mam wyjebane , od firmy . a gdy jakaś wścibska , stara sąsiadka wyglądała zza firanki i kręciła głową z niedowierzaniem ona uśmiechała się szeroko i machała , śpiewając jeszcze głośniej . / tymbarkoholiczka
|