Kiedy przychodzisz do mnie nocą całując moje dłonie, czuję się znowu jak kobieta, kobieta w niebotycznie wysokich szpilkach z wymalowanym zacięciem na twarzy. Dziś mogłabym zamieszkać na końcu świata, bez różnicy, bo dziś jestem szczęśliwa. Tak po prostu, maleńkimi kawałkami szczęścia. Dziś mam ochotę całować się w deszczu i biegać na boso po pokoju. Dziś mogłabym wyściskać cały świat i tarzać się po podłodze. Dziś mam ochotę rzucić studia i zrobić wielkie bum./sloneczko
|