Jest impreza. Nie mogłeś przyjść. Też nie chciałam, ale kumpela mnie namówiła. Tańczę, bawię się ze znajomymi, zaraz ktoś zasłania mi oczy swoimi dłońmi, szepcząc" Takiej okazji nie mogłem przepuścić, a co dopiero imprezy z takim towarzystwem " uśmiechnęłam i obróciłam się a ty pocałowałeś mnie tak jak gdyby świat miał się zaraz zawalić, resztę wieczoru spędziliśmy na naszym miejscu daleko od imprezy, gadając o tym ile okazji przepuściliśmy na głupie uśmieszki / Truuskawkowa
|