W sklepie monopolowym Pani pyta sprzedawcę, aby doradził jej, które wino będzie odpowiednie na prezent. Pani ogląda, myśli, widać, że nie może się zdecydować. Jeszcze raz pyta sprzedawcę czy to wino jest na pewno dobre. Na to zniecierpliwiony, stojący za Panią żul, odzywa się zachrypłym głosem:
Żul: Proszę Pani, tutaj wszystko jest pyszne...
|