_szłam w centrum handlowym z mamą. w pewnym momencie ktoś zaczął mnie wołać. -czekaj zaraz wracam. podeszłam do osoby która mnie wołała. to był dawny bardzo dobry przyjaciel. gadaliśmy od słowa do słowa. ja musiałam już lecieć krzyknął tylko ' pozdrów koleżankę ! ' ' to moja mama jełopie ! ' 'a no to mame ' i poleciał w tłum ludzi. zajebisty jełop ! || ms.inlove
|