taak przyjechała do mnie moja przyjaciółka na sylwka , bawiłyśmy się zajebiście od 2 nad ranem siedziałyśmy z butelką wisky i ją wypijałyśmy po trochu , gdy spojrzałyśmy na zegarek była już 6 rano. jezu jak można tak długo plotkować.. :D później poszłyśmy się położyć, leżałyśmy z puszką piwa i oglądałyśmy bajki . to się nazywa dojrzałość xd
|