Za dużo wypiłam, położyłam się na brzegu łóżka na którym spała jakaś zajebana panna. Było mi zimno i pomyślałam, że tak bardzo chciałabym aby przyszedł ktokolwiek i po prostu był. Przyszedł brunet o czarnych oczach, położył się obok mnie i całą noc już był i trzymał mnie za rękę. Powiedziałam mu że marzę o poduszce i kocu. Za 30 sekund przybiegł z poduszką, jednak powiedział że koca nie ma. Widział jak się trzęsę, przykrył mnie dywanem. To głupie, ale to najmilsze co ktokolwiek kiedykolwiek dla mnie zrobił...
|