czasami zastanawiam się, jaki ludzie mają cel w tak szczególnym martwieniu się o zdanie innych. staranie się o dobrą opinię, wszelkie działania w tym kierunku przecież i tak nic nie dają. bycie realistą w tej kwestii jest okrutne, ale trzeba w końcu zaakceptować fakt, że jeśli społeczeństwo będzie chciało na siłę uprzykrzyć Ci życie, to zrobi to - bez względu na Twoje starania. gorzej jest jednak mówić w tym momencie o ludziach, którym naprawdę na Tobie zależy i opierają się na Twojej opinii z powodu umilenia Ci jakkolwiek czasu. takie zachowanie na dłuższą metę może być męczące, zwłaszcza, gdy Wasze kontakty mają ulec całkowitej zmianie. i mimo moich powyższych poglądów na kilka spraw i wszelkiego marudzenia boję się czasu, gdy nadejdzie taki dzień, w którym przestanę się kompletnie dla Ciebie liczyć.
|